„Nie wolno niczego nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego.” Turgieniew

„Nie wolno niczego nie robić tylko dlatego,  że nie można zrobić wszystkiego.” Turgieniew
Magdalena Teresa Reczulska

Magdalena Reczulska - Nauczyciel wspierający

Łódź, Poland
Pedagog specjalny, nauczyciel wspierający w klasie I.

Obserwatorzy

sobota, 5 grudnia 2009

Duch Bożego Narodzenia, czyli jak przygotować się do Świąt ?















Każdego roku, kiedy zbliżają się Święta można odnieść wrażenie, że znaczna część dorosłych postrzega je jako okres nerwowych przygotowań zakończonych niekontrolowanym obżarstwem. Przesłanie Bożego Narodzenia nam dorosłym umyka często w natłoku „ważnych spraw”.

DZIECI NATOMIAST POCIĄGA ATMOSFERA I SCENERIA TOWARZYSZĄCA ŚWIĘTOM.

Jak zatem stanąć na wysokości zadania i przywołać świąteczny nastrój?
Oto kilka pomysłów:

- warto rozpocząć przygotowania (z dziećmi) już na początku grudnia
- włączajcie kolędy
- postarajcie się najwięcej to by jak najwięcej ozdób, wypieków czy podarków wykonać własnoręcznie
- częścią tych „wyrobów” obdarujcie najbliższych
- sprzątanie – niech każdy ma jakiś obowiązek ,
- wspólnie przystrójcie dom

PO CO TO WSZYSTKO?

PODTRZYMYWANIE TRADYCJI ŚWIĄT BUDUJE POCZUCIE WSPÓLNOTY W RODZINIE.

Najmłodsi „wtajemniczani” w świąteczne rytuały czują się jej pełnoprawnymi członkami. Zdarza się, że razem z rodzicami tworzą zupełnie nowe zwyczaje. Świąteczne spotkania z najbliższymi są również świetną okazją do kształtowania umiejętności społecznych (składanie życzeń, wzajemna pomoc, dzielenie się, zasady zachowania przy stole).Zaangażowanie w przygotowania do Świąt sprawia, że dzieci nie przeżywają ich wyłącznie jako okazji do otrzymywania prezentów z listu do Mikołaja. Efekty wspólnej pracy to powód do satysfakcji i dumy. Poczucie, że uczestniczy się w wydarzeniu, na którego kształt miało się znaczący wpływ.
Jest jeszcze jedna korzyść. Rozłożywszy prace w czasie rodzice są mniej zmęczeni tuż przed i w trakcie Świąt i przy okazji twórczo organizują wspólnie spędzany czas. Możemy dzięki temu uniknąć rozczarowania dzieci, kiedy przed samymi Świętami nie mamy już czasu na takie zajęcia, wtedy trzeba zająć się np. bieganiem w poszukiwaniu karpia.
Jeżeli chodzi o przedświąteczne porządki i ozdabianie domu – każdy członek rodziny powinien mieć jakiś obowiązek. Ustawienie zabawek, przywiezienie choinki, wycieranie kurzy – posiadanie najmniejszej choćby odpowiedzialności uczy szacunku do pracy innych.

WAŻNE JEST BY WŁASNORĘCZNIE WYKONANE KARTKI, PIERNIKI, ŁAŃCUCHY NA CHOINKĘ, CZY STROIKI STAŁY SIĘ ELEMENTAMI ŚWIĄTECZNEGO WYSTROJU.

Im więcej ich powstanie tym lepiej. Dzieci będą je również podarować bliskim. Każdy może przecież zostać pomocnikiem Mikołaja. Taka pełna empatii postawa sprawia, że obdarowywanie i dzielenie się różnymi „dobrami” staje się przyjemnością. Ze starszymi dziećmi warto też, co roku umówić się na jakąś formę dzielenia się.

MOŻNA PRZEGLĄDAĆ ZABAWKI I ODDAWAĆ NIEKTÓRE Z POWROTEM DO „PULI ZABAWEK MIKOŁAJA”. WTEDY PONOWNIE TRAFIĄ DO DZIECI BY SPRAWIAĆ IM RADOŚĆ.

I na koniec – jak ustosunkować się do kwestii istnienia, bądź nie Mikołaja? To zależy od nas rodziców i tradycji naszych rodzin. Jedno jest ważne – nie okłamujcie dziecka. Nie musicie mówić wszystkiego, ale mówcie prawdę np. o jego pomocnikach
(ich istnienia my rodzice jesteśmy pewni;) – wypełniamy tę rolę, co roku). Od tego zależy zaufanie, jakim dziecko będzie nas obdarzać. Spróbujmy, zatem wspólnie z dziećmi przygotować Święta. Wymaga to niemało wysiłku i zaangażowania, ale warto to zrobić.

TAKIE PRZYGOTOWANIA TO WYJĄTKOWA SYTUACJA, KIEDY ŚMIECH W OPARACH MĄKI UNOSZĄCEJ SIĘ NAD KUCHNIĄ, ŚCINKACH KREPINY, Z BRUDNYMI I POKLEJONYMI RĘKOMA WYWOŁUJE RADOŚĆ RODZICÓW I DZIECI JEDNOCZEŚNIE.

Tekst: p. Edytka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Magdalena Teresa Reczulska

Magdalena  Teresa Reczulska
Nie wolno niczego nie robić jeżeli nie można zrobić wszystkiego. Turgieniew